Nie smażę mintaja, ale pieczę go w piekarniku. Wystarczy posmarować rybę musztardą: jest niesamowicie smaczna
Stereotyp „mintaj to ryba dla kotów” pojawił się w latach 80. XX wieku, kiedy rybę tę sprzedawano na półkach po 35 kopiejek za kilogram. Koszt produktów rybnych w Związku Radzieckim znacznie różnił się od dzisiejszego.
Ceny zmieniły się negatywnie, więc trzeba oszczędzać. W kapitalizmie mintaja przestała być uważana za rybę dla kotów.
Przepis, który Wam opowiemy pokaże, że mintaja można pysznie przygotować w domu.

Ciąg dalszy na następnej stronie